sobota, 16 czerwca 2012

opowiadanie z 1D - Dla Donii ;3


   Po pysznym śniadaniu, Nialler poszedł do swojej sypialni, a ja z Harrym usiedliśmy przytuleni przed telewizorem. Oglądaliśmy jakąś komedię, która akurat leciała, gdy nagle Harry obrócił się do mnie z dziwnie tajemniczym uśmiechem i spojrzał mi prosto w oczy. 
- Co? - zapytałam zdziwiona, śmiejąc się.
- Może byśmy gdzieś dziś wyszli razem? Zabiorę cię, gdzie tylko chcesz. No wiesz, tak na przeprosiny - odpowiedział.
- Kochanie, powtarzałam ci już, że to nie twoja wina, nie chcę niczego na przeprosiny.
- Ja jednak nalegam.
- Wystarczy, że jesteś - odparłam, szczerząc się jak głupi do sera i próbując go przekonać.
- Nalegam - powtórzył, nie dając za wygraną.
- Harry... - jęknęłam od niechcenia.
- Wiesz, że ci tego nie odpuszczę? - zapytał z cwaniackim uśmieszkiem, podnosząc śmiesznie jedną brew. Właśnie tą jego bezczelność i cwaniackie uśmiechy w nim kochałam. Był po prostu taki bezpośredni i niesamowicie otwarty. Zawsze mówił to, co myślał i nigdy nie ukrywał swoich uczuć. Pomimo tego, iż jest mężczyzną.
   Po krótkim namyśle, postanowiłam już gdzie chcę pójść.
- No dobra, ostatecznie mnie przekonałeś. Może wybralibyśmy się na... - zrobiłam krótką przerwę - PIKNIK! - wykrzyknęłam z rękoma w górze, szczerząc się jak małe dziecko.
- Co tylko chcesz, misiu. - odparł słodko Harry i pocałował mnie delikatnie w policzek.
   Posiedzieliśmy jeszcze trochę przed telewizorem, oglądając do końca film, po czym poszliśmy się szykować. Mój chłopiec buszował w kuchni, zapewne przygotowując przysmaki z najlepszych składników, jakie tam znalazł. Ja natomiast pobiegłam migiem do łazienki i robiłam cuda, by ładnie wyglądać.
   Po prawie godzinie siedzenia w ''kiblu'', usłyszałam pukanie do drzwi.
___________________________________
Opowiadanie specjalnie dla Donii ;3 kocham cię directionerko moja.^^.
lovelovelovelovelove you. Dziś dworek pewnie ale nie tak jak wczoraj z "kandytatem" i Szymonem i tym Maćkiem czy jak on tam miał aa no i z Matełuszem którego podobno znam. :D ^^

1 komentarz:

  1. Dziękuję ci moja ty Weroniczko. Tak ten wczorajszy dwór z chłopakami którzy się do nas przyczepili. ;) Nawet nie wiem jak oni się nazywają, ale pozdrawiam was chłopy! I jeszcze raz dzięki Werka. ;)

    OdpowiedzUsuń